Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi msc3 z miasteczka Kraków. Mam przejechane 1570.78 kilometrów w tym 283.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 14.49 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 14481 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy msc3.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Rowerowe Wakacje 2011

Dystans całkowity:475.50 km (w terenie 118.30 km; 24.88%)
Czas w ruchu:31:40
Średnia prędkość:15.02 km/h
Maksymalna prędkość:50.00 km/h
Suma podjazdów:5832 m
Maks. tętno maksymalne:176 (91 %)
Maks. tętno średnie:150 (78 %)
Suma kalorii:40620 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:39.63 km i 2h 38m
Więcej statystyk
  • DST 48.50km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:34
  • VAVG 13.60km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • HRmax 155 ( 80%)
  • HRavg 137 ( 71%)
  • Kalorie 4655kcal
  • Podjazdy 905m
  • Sprzęt Kellys Viper SF 2008
  • Aktywność Jazda na rowerze

(2/3) Maków-Zawoja-Lipnica Wielka

Niedziela, 21 sierpnia 2011 · dodano: 22.08.2011 | Komentarze 0

Opis niebawem...

Podjazd pod Krowiarki © msc3


Przełęcz Krowiarki © msc3


Wodospady na szlaku Bursztynowym koło Zubrzycy © msc3


Tatry widziane z końca Lipnicy Małej © msc3


Panorama Tatr z okna w domu w Lipnicy Wielkiej © msc3




W strefie: 1:46
Tłuszcz 208g




  • DST 60.70km
  • Teren 2.00km
  • Czas 04:34
  • VAVG 13.29km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • HRmax 161 ( 83%)
  • HRavg 137 ( 71%)
  • Kalorie 6633kcal
  • Podjazdy 1200m
  • Sprzęt Kellys Viper SF 2008
  • Aktywność Jazda na rowerze

(1/3)Skawina-Lanckorona-Stryszów-Sucha Beskidzka-Maków

Sobota, 20 sierpnia 2011 · dodano: 18.08.2011 | Komentarze 0

Pierwszy dzień 3-dniowej wycieczki Bursztynowym Szlakiem (z drobnymi modyfikacjami). Droga ze Skawiny do Radziszowa łatwa, lecz średnio przyjemna ze względu na ruch samochodowy.
Pierwsze podjazdy zaczęły się przed Wolą Radziszowską, potem lekki zjazd do Izdebnika. Góry pokazały swoje pazury przy podjeździe pod miejscowość Jastrzębia, dość ostro było pod samą Lanckoronę. Potem za to można było się delektować takimi widokami:

Rynek w Lanckoronie © msc3


Zjazd w kierunku Kalwarii był dość stromy, ale rower pewnie trzymał się drogi. Po drodze mijam Kościół Wniebowstąpienia.
Kościół Wniebowstąpienia © msc3


W dalszej części przejazdu dróżkami kalwaryjskimi kilkukrotnie musiałem przystanąć ze względu na przechodzące pielgrzymki. Lekki podjazd pod Bugaj, następnie ostrzejszy podjazd na wzgórze dzielące Kalwarię od Stryszowa.
Po drodze mijam malowniczą kapliczkę:

Malownicza kapliczka koło Kalwarii © msc3


Widać też ładną panoramę:
Panorama w stronę Stryszowa © msc3


Potem dość ostry zjazd do Stryszowa.
Dalej, skręcam w boczną drogę, następnie widzę ciekawy znak:
Tu zaczęły się schody © msc3


Zapowiada on przedsmak tego, co się będzie dziać.
A oto i zapowiadany podjazd:
Stromy podjazd do Marcówki © msc3


Męczarnia, nawet z MegaRange było ciężko. Długo i ostro. A potem, już tylko w dół do Zembrzyc. Ostro w dół. Dalej obwodnicą i nowym mostem do Suchej Beskidzkiej na pyszne lody w cukierni Cattabriga. Poszukiwania noclegu. W Suchej kiepsko, w Grzechyni tylko u ks. Natanka ;) więc wylądowałem w Makowie Podhalańskim w campingu Jazy.

I tu się jednego nauczyłem: jeść słodycze podczas takiej wycieczki. Brak cukru doprowadził do bardzo mocnego bólu głowy, dreszczy, zimnych potów podczas noclegu...

/

W strefie: 2:31
Tłuszcz:297g